kuba

[kuba]

podobno ja nie istnieję.

czy ktoś mógłby mnie pokierować tak, żeby to było ewidentnie widoczne w moim doświadczeniu?

może ja istnieję, ale jako coś innego niż mi się wydawało?

[Bezdomny]

W "twoim" doświadczeniu istniejesz.

Co sprawia, że doświadczenie jest twoje?

[kuba]

jest takie wrażenie, że to doświadczenie jest "moje" i wszystko przydarza się "mi". i to sprawia, że doświadczenie wydaje się być "moje".

[Bezdomny]

Dokładnie tak jak piszesz: całe to "moje" i "mi", całe to "ja" oparte jest jedynie na wrażeniu.












Nic za tym więcej nie stoi.

[kuba]

jeśli życie nie przydarza się "mi" to komu?

[Bezdomny]

Pisząc ci to czy tamto, weźmiesz to jako info do dyskusji, może się nie zgodzisz, a może przyjmiesz na wiarę, nie w tym rzecz.
Jeśli ma to ci pomóc, powinieneś sam to odkryć.

Spróbujesz rozwiązać tą zagadkę, odpowiedzieć na pytanie jakie zadałeś?

[Bodhi]

W związku z zamknięciem subforum "Królicza nora" wątek może być kontynuowany w dziale "Wirtualny satsang" wraz z przeniesieniem postów.