Witajcie Kochani!
W związku z nadmiarem czasu w okresie bezrobocia, który jest raczej opisywany słowem "nuda" chciałbym sobie z kimś porozmawiać ale raczej z osobą która posiada adekwatny względem mojego poziom rozwoju umysłowego i świadomości. Szukałem niestety w wielu miejscach w internecie i na Ziemi i tylko tutaj znalazłem kilka osób, które wyczuwam jakoby znajdowały się na wyższym lub zbliżonym do mojego - Panie Bodhawanti, Panie Lekko, Panie Sparklight - bo o Panach mowa - witam serdecznie, chciałbym z miłymi Panami zamienić kilka słów w otwartej przestrzeni wirtualnego satsangu jeżeli można.
A jeżeli wirtualny satsang nie jest dobrym miejscem to z przyjemnością nawiązałbym dyskusję w innym - wybranym przez miłych Panów. Temat jest dosyć ważny - wydawałoby się, że wraz z końcem roku nadchodzi załamanie mojej rzeczywistości i zawsze to milej usłyszeć spostrzeżenia drugiej strony, która ma już to za sobą.
Nie jestem największą rybą w stawie - czy dojrzalsi ludzie są w stanie wesprzeć istotę w luźnej rozmowie "o życiu"? Nie oszukujmy się przecież - wiecie o mnie dużo więcej niż ja sam, a za każdą pomoc jestem przeogromnie wdzięczny.
Szczęśliwego Nowego Roku Panowie!
DziwnyJestTenSwiat
Czy mogę prosić do tańca? :)
Re: Czy mogę prosić do tańca? :)
Na twitterze jest wielu ciekawych ludzi, dziennikarze, politycy, naukowcy, ludzie czynu i słowa, żywi jak też martwi.
Próbowałeś tam?
Próbowałeś tam?
Wróć do „Wirtualny satsang z Bezdomnym”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości